14 kwietnia 2009

Plantan


BANAN ZIELONY, platan, platano, banan warzywny

(musa)

Udało mi się zakupić na polskim bazarku zielony banan warzywny. Jakaż to była radość. Tyle o nich czytałam,ach! Mimo, że to teoretycznie warzywo postanowiłam opisać go na swoim blogu, bo przecież banan to banan, owoc i basta!

Banany warzywne nie są rozpowszechnione w Europie. W krajach tropikalnych są podstawą diety, tak samo jak w kuchni polskiej ziemniaki. Można je smażyć, piec lub gotować.

Ja swojego ugotowałam.

Dziwnie je się banan, który nie dość że został ugotowany, po rozgnieceniu wygląda jak ziemniaki to na dodatek smakuje kukurydzą. Mnie nie smakował. Następnym razem spróbuję usmażyć to warzywo – owoc.

Przy zakupie tych warzyw, należy wybierać zielone, twarde sztuki. Mogą posiadać brązowe plamki oraz bruzdy, jednak zczerniałe, miękkie i pokryte pleśnią nie nadają się do jedzenia.

20 komentarzy:

  1. W jednym z odcinków "boso przez świat" było pokazane jak kobieta z Ekwadoru na ulicznym straganie robi z tych bananów patacones. Kroiła je na plastry, wrzucała na patelnię na 5 minut, zdejmowała rozbijała tłuczkiem odrobinę i ponownie smażyła. Wyglądało na smaczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. w jakim mieście udało Ci się je dostać??

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam je w Warszawie na bazarze przy ulicy Polnej.

    Pzdr,
    Lilka

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam,
    gotowany platan jest rzeczywiscie niezbyt smaczny, ale patacones o których pisze Dominika przeciwnie.Po usmażeniu powinny mieć złocisty kolor i powinno się je dość obficie posolić tak jak popcorn, wspaniały dodatek.
    Z platanu robi się również tzw. chifle w tym celu platan należy tak jak w przypadku patacones obrać ze skóry i pokroić ale w przeciwieństwie do patacones, nie w grube plastry ale w cienkie skośne paseczki grubości 2mm i usmażyć w głębokim tłuszczu. Podaje się jej również osolone.
    Inne danie z platanu to tzw. maduro.
    Trzeba poczekać az nasz platan dojrzeje (do 10 dni) aż jego skórka z zielonej stanie się mocno żółta a miejscami nawet czarna ( proszę się tym nie martwić to nic złego).
    Taki platan staje się miękki. Należy również obrać go ze skóry i pokroić wzdłuż w długie plastry grubości ok 5 mm. Smażyć w głębokim tłuszczu aż nabiorą złocistego koloru. W tej postaci po usmażeniu stają sie słodkie. Smak jedyny w swoim rodzaju, trochę podobny do smażonych bananów ale z inną nutą, bardziej wyrazistą.
    Smacznego ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuje za cenne porady, na pewno następnym razem wypróbuję!:)

    Pozdrawiam,
    Owocówka

    OdpowiedzUsuń
  6. OJEJ! Strasznie tęsknie za platanami które pochłaniałam w sporych ilościach w UK. W Krakowie nigdzie ich nie widziałam :(
    Ja robiłam je wg kolumbijskiego przepisu czyli:
    Kroiłam banana na odcinki 5-7 cm i takie "kolumienki" obsmażałam na patelni.Kiedy z dwóch stron były złociste wkładałam (pionowo) między 2 talerze - plask- zgniatałam. W efekcie powstawały placuszki które dalej posmażałam na złoto. Same w sobie nie są szczególnie wyraziste więc do tego robiłam masę warzywną: Smażyłam cebulę, zieloną parykę, kukurydzę i czerwoną fasolę.To wszystko delkatnie miksowałam i na każdy platanowy placuszek kleks+ kleksik kwasnej smietany - POLECAM i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A czy plantany które wykorzystywałaś były zielone, twarde?

    OdpowiedzUsuń
  8. temat trochę przeterminowany, ale pozwolę sobie dodać poradę. Przetrzymaj plantana w domu, aż nabierze żółtawego koloru. Całkiem zielony jest niedojrzały i smakuje jak mąka/skórka od banana.
    Następnie usmaż, smażone są najlepsze. Można przyprawiać je na ostro, lub słodko. Ja właśnie na kolację wciągnęłam smażonego na oleju bez przypraw, na koniec oprószyłam tylko brązowym cukrem.

    OdpowiedzUsuń
  9. ooo, dziękuje za poradę. Przy najbliższej okazji wypróbuje Twoją metodę:)

    Pzdr,
    Owocówka

    OdpowiedzUsuń
  10. A można wiedzieć gdzie kupiłaś te platany?
    Czy widziałaś je innym razem?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesli jestes z Warszawy na pewno kupisz je na bazarku przy ulicy Polnej. Maja tam bardzo duzo egzotycznych owocow, warzyw itp. Polecam:)

    Pzdr,
    Owocowka

    OdpowiedzUsuń
  12. uh,to post z przed dwoch lat,ale tak jak juz tu ktos wyzej wspominal,palantany powinnos ie jesc kiedy sa zolte z brazowymi plamkami-mieszkam z Ugandyjka i troche mnie szkoli w temacie owocow;P plus mozna jesc plantany surowe,ale wtedy kiedy skorka jest brazowa i plantan miekki,dwa plantany,dwa banany,troche daktyli dla smaku albo slodu,ale ja nie dodaje-wszystko do blendera ,zmiksowac i zjesc:) pozdraiwam

    OdpowiedzUsuń
  13. Oo dobrze wiedzieć z pierwszej ręki:) Dziękuje.

    A czy te plantany o żółtym kolorze z brązowymi plamami też należy gotować? Bo właśnie tak przeczytałam i tak zrobiłam. Wyszła z tego papka przypominająca ziemniaki:)
    Jeśli mieszkańcu Ugandyjki będziesz miał jeszcze jakieś uwagi dotyczące owoców z tamtego rejonu jestem bardzo zainteresowana:)
    A może są jakieś, któryś na blogu jeszcze nie ma?
    Pozdrawiam,
    Owocówka

    OdpowiedzUsuń
  14. tak,te plantanty tez gotuja,albo smaza w glebokim oleju porojone na pol i w zdluz,albo w plastry.Surowe mozna jesc,tak jak juz napisalam,te przejrzale,ale moja wspolokatorka mowi,ze oni nigdy surowych nie jadaja;)
    Akurat teraz nie przychodzi mi nic do glowy,ale jakby co to dam znac:)Aha,i oni to jedza wlasnie czesto jak my ziemniaki do obiadu,robia sobie pure :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. W Europie owszem można je bez problemu dostać. W Polsce tylko ich nie ma (albo prawie nie ma). Ściemniałe jak najbardziej nadają się do jedzenia - mają wtedy dużo bardziej bananowy smak i są mniej mączne. Najlepsze jednak są takie mocno żółte - usmażone na teflonie z ciutką oleju polecam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Chciałabym sprostować 2 sprawy:
    1) NAJLEPSZE SĄ SMAŻONE ( JAK DLA MNIE NIEBIAŃSKI SMAK, COŚ NIESAMOWITEGO)
    2) NIE WYBIERAMY ZIELONYCH ( CHYBA ŻE MAMY W PLANIE DŁUGIE ICH PRZECHOWYWANIE)jEŚLI CHCEMY JE ZJEŚĆ W TYM SAMYM DNIU LUB NAZAJUTRZ WYBIERAMY TE KTÓRYCH SKÓRKA JEST JUŻ NIEMAL CZARNA- W ŚRODKU BANANY POZOSTAJĄ NADAL TWARDE ALE SĄ NA TYLE DOJRZAŁE ŻE MAJĄ BARDZO DOBRY LEKKO SŁODKAWY SMAK. POLECAM!

    OdpowiedzUsuń
  17. W Warszawie można dostać platany w sklepie na Domaniewskiej, little india, serdecznie polecam! Monika

    OdpowiedzUsuń
  18. Platany są cudowne w każdej postaci :) Uwielbiam je tak bardzo, że nawet wzięłam się za ich propagowanie w naszym kraju (bo co to ma być, że wszędzie w Europie są, a u nas nie ma?!). Zapraszam do odwiedzania i lajkowania: https://www.facebook.com/pages/Platanowi/1470672349861778?ref=hl Im więcej osób będzie wiedziało o platanach, tym szybciej trafią do sklepów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham platany . Mieszkam teraz w Kostaryce i sa wszechobecne wszędzie !!! Nie wyobrażam sobie bez nich życia , nie wiem co zrobię gdy bede musiała wrocic do Polski ;/ pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziś już można je kupić takze w Polsce. Dojrzewaja dłuzej niż banany ale po całkowitym dojrzeniu mozna je takze z przyjemnością spozywać na surowo.

    OdpowiedzUsuń