BANAN CZERWONY
(musa)
Bananów część dalsza. Kwiecień to chyba prawdziwy wysyp bananów w polskich sklepach, co rozglądam się za nowymi owocami to widzę nowe banany.
Dziś opiszę banany czerwone. Wyglądem przypominają banany z Madagaskaru które już opisywałam, ale w smaku są zupełnie inne. Właściwie to smakują jak zwykły, żółty banan. Inna jest natomiast konsystencja miąższu. U zwykłego dojrzałego banana miąższ jest raczej zwarty, sprężysty. Chętnie napisałabym, że twardy, jednak to zależy w jakim stadium dojrzałości spożywa się dany banan. Napiszę więc, że jest zwarty. Miąższ czerwonego banana jest puszysty jak mus. Jakby między strzępami owocu były bąbelki powietrza.
Polecam.
Natknelam sie dzis na czerwone banany w sklepie i pamietajac, ze polecalas, postanowilam sprobowac i kupilam na deser... moze przez to, ze sa jeszcze niedojrzale byly naprawde niedobre :( Moze poczekam z eksperymentami bananowymi do kwietnia ;)
OdpowiedzUsuńOoops... jeśli były twarde, cierpkie i łykowate to pewnie były również niedojrzałe:( albo jakiś inny gatunek, choć wątpię. Mam nadzieje, że Twoje drugie spotkanie z czerwonymi bananami okaże się przyjaźniejsze:)
OdpowiedzUsuńWitajcie! no to ja też mam pecha i trafiłam na twarde i niesmaczne,ale mam pomysł upiec je i zobaczymy co z tego wyniknie...Smażone w cieście lub "gołe" obtoczone w bułce tartej jedynie-pyszne(te "normalne"wszystkim nam znane),więc może te po upieczeniu będą rewelacyjne?....Sekcja zwłok wykaże! Pozdrawiam! Ciekawska
OdpowiedzUsuńno i upiekły się.......dobrze ,że nikogo nimi nie poczęstowałam w szale ulepszania pieczeniem bananowej,niedojrzałej natury! mnie by się nie upiekło! Łobzydliwość.
OdpowiedzUsuńO kurcze... jak tylko spotkam w sklepie czerwone banany kupię je na pewno i zbadam sprawę:) Tymczasem gratuluję pomysłowości:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Owocówka
Poleżał sobie z 1,5 tygodnia, podojrzewał i lepszy sie zrobił czerwony banan:) Faktycznie smak miał taki sam jak te dostępne u nas zółte( moze ciut delikatniejszy), ale miąższ tak jak napisałaś bardziej puszysty.
OdpowiedzUsuńAle zapiekanej metody sprobuje rowniez :)
czerwone banany są bardzo dobre małe zazwyczaj są słodkie a duże gorzkie ale są dość drogie za kg ok.23-30zł ale żółte banany są tak naprawde do pasania krów i świń:P a czerwone banany są prawdziwe i takie jakie powinni jeść ludzie ale jeżeli wam to nie przeszkadza to jedzcie sobie żółte banany ale ja wole czerwone można je kupić w marketach "alma"i to na tyle nara^^
OdpowiedzUsuńBuuurak!
UsuńA ja kupiłam czerwone banany w sklepie Selgros za niecałe 20zł. kilo! Gdzie ktoś widział za 30?
Usuńchuj z bananami
OdpowiedzUsuńja wole zolte bananay ,te brazowe wcale nie sa puszyste i sa mniej slodkie, mniejsze.polecam tradycyjne zolte
OdpowiedzUsuńJa się skusiłem i kupiłem dzisiaj w "Bomi". Moje banany również są niedojrzałe i jak powyżej przeczytałem muszę poczekać 1,5 tyg - dzięki Teehanu za info, już chciałem je wywalić ponieważ posmakowałem jednego i... blee surowe ziemniaki ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za banany:)
OdpowiedzUsuńPzdr,
Owocówka
a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany a ja kocham banany
OdpowiedzUsuńhihi, to widać!:))
OdpowiedzUsuńja jadłam czerwonego banana z 3 dni temu i zapach miały ogórka... od razu zniechęciłam się do nich, bo smak miały okropny jak piszą wyżej... czyli surowego ziemniaka itp... ale poczekam jeszcze z tydzień może wyjdzie coś z tego jadalnego ;) w końcu banany są pyszne a ja je uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńNajwidoczniej smak niedojrzalych jest okropny. Pewnie przywoza je do Polski mocno niedojrzale i jak sie kupi trzeba poczekac kilka dni:) Ciesze sie, ze dojrzale smakuja, ja sama tez je bardzo lubie:)
OdpowiedzUsuńPzdr,
Owocowka
ja czekalem dwa tygodnie i sie niedoczekalem, byly niedobre i niedojrzale i wolaly sie zepsuc niz dojrzec ;-(
OdpowiedzUsuńZłośliwe!
OdpowiedzUsuńAle na poważnie, to nie wiem co jest z tymi bananami. Szczerze przyznam, że mi nigdy nie zdarzyło się kupić ich niedojrzałych, niedobrych. Zawsze były takie jak w opisie.
Może te niesmaczne były zmarznięte?
Witam, też się nacięłam. To jakaś masakra. Uwielbiam banany, ale ten był okropny.Ale kupuję wersję z niedojrzałymi. Wierzę w to, że tylko takie do nas sprowadzają, żeby się zbyt szybko nie psuły.
OdpowiedzUsuńPróbowałam tego banana z mamą kilogram kosztował 45zł spróbowałam był cierpki niedało się go jeść..FUUU nie polecam
OdpowiedzUsuńPo co kupowałaś kilo bananów za 45zł? One kosztują 20zł. Ludzie, nie ma sensu tak przepłacać!
UsuńJa także mam pecha, bo jak kupiłam czerwony banan był twardy gorzki i miał jakby nutkę smaku orzechów.
OdpowiedzUsuńcoś pech prześladuje te czerwone banany... zostawcie je na kilka dni/ tygodni aż zmiękną. Może będą smaczniejsze?:)
OdpowiedzUsuńJa również zakupiłam czerwone banany w sieci Alma. Cena 4-krotnie wyższa niż żółte. Efekt - trauma i szok.Banany niedojżałe. Twarde, nie dające się obrać ze skóry. Oczywiście niejadalne. Na razie czekają na dojście, ale mała nadzieja. Już nie dam się naciąć na te banany.
OdpowiedzUsuńja w stanach kupilem czerwone banany. Oczywiscie niedojrzalem ale pozwolilem im polezec. Po 2 tygodniach nadal twarde, po 3 zrobily sie miekkie, ale pozwolilem im dalej lezec. Zjadlem je gdy minely ponad 4 tygodnie. Byly bardzo miekkie i smakowaly jak truskawki.
OdpowiedzUsuńW końcu jeden pozytywny komentarz o czerwonych bananach!:D
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że miałam ogromne szczęście za każdym razem, gdy je kupowałam, bo zawsze były bardzo miękkie i smaczne:)
Na pewno są sprowadzane do nas na wpół surowe i trzeba dać im trochę czasu:)
Pzdr,
Owocówka
A mnie o tych bananach opowiedział kolega ze Wschodniego Timoru. Jak mi tłumaczył są u nas mało popularne właśnie ze względu na ich konsystencje, po prostu bardzo szybko robią się z nich "kapcie" i są trudne w transporcie.
OdpowiedzUsuńowoce owoce i jeszcze raz owoce; mam grupę krwi A i właśnie owoce najbardziej mi służą, bez względu na porę roku. te czerwone banany w naszym klimacie to rzeczywiście niemożebność - zbyt drogie jak na niedojrzałe=niejadalne....pozdrawiam piknie, hej!
OdpowiedzUsuńI kto mi powie, że owoce nie poprawiają nam humoru??:) Powyżej najlepszy na to przykład:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!
Owocówka
Pierwsze widze, pierwsze słysze :D
OdpowiedzUsuńMój czerwony banan smakował jak zepsuty ogórek :/ wywaliłam go.
OdpowiedzUsuńjeśli banan jest nie dojżały nałuż na niego prezerwatywę aż zmięknie,lateks przyspiesza dojrzewanie bananów ;-) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńteż kupiłam 2 czerwone banany na spróbowanie w Selgrosie. Odkroiłam kawałek - tak jak wyżej piszecie, twardy, gorzki, kartoflany. \odłożyłam do koszyczka z jabłkami i czekalam kilka tygodni, az coś się zmieni. Po 3 tygodniach wróciłam z dłuzszeo wyjazdu i przypomniały mi sie moje luksusowe banany. Ten przepołowiony zasechł zupełnie z wierzchu, ale skorka zmiękła i po rozkrojeniu okazało sie, że w środku jest lekko żółty, pyszny, słodki miąższ. Tego drugiego jeszcze nie zjadłam- dalej eksperymentuję i zobaczę czy za kilka dni będzie jszcze pyszniejszy:) Zjadając dojrzałą połówkę tego pierwszego nie zdążyłam się zorientować, czy 'nasze' banany żółte sa mniej smaczne. To chyba kwestia gatunku i odpowiedniego stanu dojrzałości- te żółte też bywają bardzie mączyste i mniej smaczne lub takie o konsystencji masełka, delikatnie słodkie i smakowite.
OdpowiedzUsuńMój czerwony banan puszcza białe soki. Czy któraś z Pań już to próbowała?
OdpowiedzUsuńkupilem czerwone banany, byly mega niedojrzale! stwierdzilem, ze poczekam troche... i tak sobie czekam juz miesiac i konca nie widac... Ja sie pytam jakim cudem!? Przeciez zolte banany po tygodniu sa ju miekkie...
OdpowiedzUsuńKupiłam czerwone banany i wzięłam pierwszego. Nie dało sie go obrać, miąsz cierpki i twardy a ze skorki wydobywala sie jakas taka klejąca substancja. Stwierdziłam że surowy wiec poczekam z tydzien po tygodniu bez zmian. Dzisiaj mija 3 i pół tygodnia a te banany ani nie dojrzewaja ani sie nie psują. Jak to mozliwe?
OdpowiedzUsuńKupiłam czerwone banany i wzięłam pierwszego. Nie dało sie go obrać, miąsz cierpki i twardy a ze skorki wydobywala sie jakas taka klejąca substancja. Stwierdziłam że surowy wiec poczekam z tydzien po tygodniu bez zmian. Dzisiaj mija 3 i pół tygodnia a te banany ani nie dojrzewaja ani sie nie psują. Jak to mozliwe?
OdpowiedzUsuń