29 czerwca 2009

Lima


LIMA, limonka, limetka, limeta kwaśna

(Citrus aurantifolia)

Lima to roślina z rodziny rutowatych. To ta sama rodzina do której należą między innymi wszystkie cytrusy oraz kumkwat. Prawdopodobnie pochodzi w Malezji, czyli z Azji.

Lima to niewielkie drzewo dorastające do 5 metrów. Na jego gałązkach, prócz smacznych owoców lub kwiatów znaleźć można również kolce. Uwaga więc, jeśli ktoś będzie chciał je zrywać.

Owoce Limy nazywamy powszechnie limonkami. Mają owalny kształt i zieloną, błyszczącą skórkę. Niektóre bardzo intensywnie pachną.

Nie należę do osób, które zdecydowałyby się jeść limonki jak pomarańcze. Owoce te są bardzo kwaśne i praktycznie nie nadają się do bezpośredniego spożycia. Polecam je jednak, jako dodatek do napoi lub sałatek owocowych.

Skórkę z limonki można zetrzeć do ciasta, sałatek owocowych ale również warzywnych. Kuchnia arabska aż roi się od przepisów gdzie wykorzystano ten owoc.

Polecam Wam użycie limonki do urozmaicenia swoich drinków. Jeden z najmodniejszych teraz ale również bardzo smaczny Mojito.



MOJITO

Składniki:

½ limonki,

kilka listków świeżej mięty,

woda gazowana,

2-3 łyżeczki cukru trzcinowego lub syropu cukrowego,

rozkruszony lód,

40 ml rumu.

Limonkę pokroić w cząstki, wrzucić razem z cukrem trzcinowym/ syropem oraz listkami mięty do szklanki i bardzo dobrze rozgnieść. Dodać rum, rozkruszony lód wsypać do ¾ wysokości szklanki, dopełnić wodą gazowaną i wymieszać.

Jako zdeklarowany abstynent pomijam czynność wlewania rumu i robię zawsze sobie soft drink. Jest bardzo orzeźwiający i pyszny. Polecam.

16 czerwca 2009

Arbuz



ARBUZ , kawon

(Citrullus lanatus)

Arbuz jest rośliną dyniowata pochodzącą z Afryki, obecnie uprawianą w Europie, również w Polsce. Największym producentem arbuzów są Chiny.

Zaliczamy go do owoców, tymczasem jest to prawowite warzywo!

Roślina ta to pnącze, rośnie i wije się więc na ziemi. Jest jednoroczna a jej kwiaty są obcopylne co oznacza nic więcej jak to, że potrzeba jakiegos owada, by mógł wyrosnąć pyszny arbuz.

92% miąższu arbuza to woda, a swój słodki orzeźwiający smak zawdzięcza on kwasowi jabłkowemu i cytrynowemu. „Owoc” ten nie posiada w swym składzie za wiele witamin. Jest jednak bardzo zdrowy dla osób mających problemy z nerkami, gdyż jest moczopędny. Udowodniono również, że jego duże spożywanie ma dobry wpływ przy profilaktyce nowotworowej.

Dobrze pamiętam smak mojego pierwszego w życiu, świadomego arbuza. Miałam 4 lata i byłam w podróży z rodzicami. Jechaliśmy do Bułgarii, a zatrzymaliśmy się w Rumunii na postój. Być może w mojej opowieści jest wiele przekłamania, opowiadam jednak obrazy widziane oczyma małego dziecka.

Czasy były wtedy takie, że w sklepach w Rumunii wiało pustką, dlatego obcokrajowi tirowcy, widząc rodzinę podróżującą samochodem wytrzeszczali oczy, szczególnia w małych miasteczkach. Dlatego chcieli z nami handlować, głównie na zasadzie wymiany. Za paczkę papierosów dostaliśmy dwa, ogromne arbuzy. Nie wyglądały jak te u nas. Były wieeeelkie i podłużne. Gdy tata kroił owoc, sok tryskał na wszystkie strony, a jego smak do dziś pamiętam. Słodki, słodki i jeszcze raz słodki. Pyszny.

Gdy teraz wybieram arbuzy w sklepie, sięgam po te wyraźnie pachnące. To gwarancja dojrzałości. A jak są dojrzałe to będą również słodkie.

Do końca życia arbuz będzie mi się kojarzył z beztroskim dzieciństwem.